Zazdrość


słowa : Danuta Sokołowska, muzyka : Wiesław Mikś

Zazdrość, zazdrość chodzi bezdrożami

Zazdrość, zazdrość czyni nas durniami

Zazdrość, zazdrość nami poniewiera

Zazdrość, zazdrość rozum nam odbiera

Czemu masz oczy jak morza zielone

Czemu masz biodra z bieli toczone

I czemu Twe włosy wciąż go oplatają

I serce i rozum zapomnieć nie dają

Czemu tak patrzysz, spod rzęs białozłotych

Czemu Twój uśmiech jest jak czarny motyl

I czemu zapraszasz ciągle niezdobyta

Nagością uległa, innemu odkryta

Czemu zniewala to dotyk Twych dłoni

Czemu przed Tobą nie umie się bronić

I czemu Twe włosy wciąż go oplatają

I serce i rozum zapomnieć nie dają

Więc patrz, oto On, stoi tu przed Tobą

Nie pierwszy, nie ostatni idzie Twoją drogą

Nie pierwszy, nie ostatni skowycze z zazdrości

Nie pierwszy, nie ostatni choruje z miłości

Nie idziesz zdyszana w miejsca umówione

Nie czekasz wypatrując miłości szalonej

Więc czemu nie może zapomnieć o Tobie

O swym opętaniu, o swojej chorobie

Zazdrość, zazdrość chodzi bezdrożami

Zazdrość, zazdrość czyni nas durniami

Zazdrość, zazdrość nami poniewiera

Zazdrość, zazdrość rozum nam odbiera

Przejdź na starą stronę zespołu »