Teatr uliczny
słowa : Agata Grzegorczyk, Krystyna Arciszewska , muzyka : Stefan Brzozowski
Teatr uliczny, teatr to śliczny
Prawdziwych przeżyć pełna gama
Jedni się śmieją, inny smucą
Podział na role, dramat,
Miejsca na placu przy fontannie
Albo na skwerze obok Łyny
Na każdym rogu w każdej bramie
Maska za maską suną miny
Raz przyszedł taki ktoś kipiący mądrością
Powiedział mi że czas skończyć z tą młodością
Powiedział że czas, żyć bardziej rozumnie
Bo nadszedł już mój życia średni wiek
Bo nadszedł już mój życia średni wiek
A ja, w naiwnej radości
Nie chcę rezygnować
Ze swojej młodości
Teatr uliczny, teatr to śliczny
Podział na aktów ciasną przestrzeń
Cichutko idą arlekiny
Po białych buziach toczą łezkę
Za nimi clowni wesołkowie,
Śmieszni do bólu na tle tłumu
Tym z twarzy tryska samo zdrowie
Za cień chowają się kostiumu
Przyszedł taki ktoś przelany mądrością
Powiedział mi że czas skończyć z tą miłością
Powiedział że czas, żyć bardziej rozumnie
Bo nadszedł już mój życia średni wiek
Bo nadszedł już mój życia średni wiek
A ja, w naiwnej radości
Nie chcę rezygnować
Ze swojej miłości
Teatr uliczny, teatr to śliczny
Koniec przychodzi w masce wprawy
Nikną kuglarze, arlekiny
Zostaje scena żądna sławy
Porzucam pozy, zbędne ruchy
A z twarzy zrywam lekki grymas
W uszach mi jeszcze grają duchy
Opada ciszy peleryna
Aż przyszedł zwykły ktoś z zwyczajną mądrością
Powiedział ty się ciesz, że żyjesz miłością
Powiedział dobrze jest, że radość jest z tobą
Bo piękny jest Twój życia średni wiek
Bo piękny jest Twój życia średni wiek
Teatr uliczny, teatr to śliczny
Prawdziwych przeżyć pełna gama
Jedni się śmieją, inny smucą
Podział na role, dramat