Song o solniczce


słowa : Jerzy Ignaciuk, muzyka : Stefan Brzozowski 

Co my tak dzisiaj słono gorzko,

Głupio jest, przecież głupio płakać

Cóż,że przedwiośnie zmienił styczeń

Głos przedwczesnego umilkł ptaka

I tylko o nią nasz powszedni kartofel woła, chleb i kasza

Bo myśmy z soli a nie z roli, ona Ojczyzna nasza

Z kryształów soli a nie z gliny Stwórca nas lepił dnia szóstego

I odszedł,sól nam pali wargi gdy dłoń liżemy pana swego

Lizu, lizu wyliżemy

Gryzu, gryzu wygryziemy

Merdu, merdu zamerdamy

I tak się trzymamy

Po cóż z historią rozrachunki

O nowym trzeba myśleć z troską

Tamto załatwią pocałunki

A więc panowie gorzko

I wciąż głos jeden słychać wielki

Kupcie cukierki, kupcie cukierki

Więc jeszcze tylko jeden cud

I o słodycze woła lud

Spróbuj jeszcze raz przekrzyczeć

Dławiącą w gardle lepką słodycz

Gdy lukier usta Ci okleja

A słowa grzęzną w sztucznym miodzie

Po cóż nam teraz rozrachunki

O nowym trzeba myśleć z troską

Nowe już słychać pocałunki

Panowie gorzko ?

GORZKO !!!!!!!!!!!

Przejdź na starą stronę zespołu »