Do świętego Jakuba


słowa : Zbigniew Korwin Piotrowski, muzyka : Stefan Brzozowski 

Patronie święty miast, których nie zliczę
Trudno wymienić mi nawet połowę
Strzeż nasze domy, dzieci, ulice
Bacząc na każdą modlitwę i spowiedź

Z kosturem złotym, na błękitnym niebie
W szacie wędrowca, w blasku aureoli
Jesteś nad czasem, który jeleń przebiegł
Oleodruku  zanim się wyzwolił

W odświętne wrosłeś i codzienne sprawy
Jak dąb mazurski krępy, przysadzisty
W poranku jasnym, o zachodzie krwawym
Wysłuchaj wszystkich, co po pomoc przyszli

Wśród jezior cichych, w ciemnym starodrzewie
Gdzie nasza mądrość zdaje się tak marna
Wiem ostatecznie że naprawdę nie wiem
Czy jestem ziarno czy kamienie w żarnach

Ale z tej mąki kiedyś ktoś wypiecze
W chlebowym piecu bochenek razowy
Na kromki potnie i gorącym jeszcze
Obdzieli ślepców, sieroty i wdowy

Takie jest nocy i dnia wyrównanie
Bogactwa uczuć i istnienia nędzy
Z prostoty serca czczę dziś twoją pamięć
Nic nie ujmując i nie dodając więcej

Przejdź na starą stronę zespołu »