Muza z Zatorza
słowa : Krystyna Arciszewska, muzyka : Stefan Brzozowski
Biega sobie po Zatorzu choć to nie jest żaden dramat
Po budynkach i po dworzu jakaś Muza rozczochrana
Lata sobie po ulicach Żeromskiego czy Fałata
Ty też możesz ją zobaczyć w środku zimy w pełni lata
Fruwa sobie nieustannie wymachując skrzydełkami
Lub przysiądzie na fontannie by rozmawiać z łabędziami
To zaśmieje się perliście i postrząsa krople z rosy
*To z zadumą dmuchnie w liście lub rozedrze wniebogłosy
Gdy spogląda z uwielbieniem na osiedle za torami
To okrywa je marzeniem które pozostaje z nami
Jagiellońska jest jej domem stary cmentarz przy niej ożył
Radość spływa z nią na ziemię w noc czy w dzień o każdej porze
Biega sobie po zatorzu w tęczy barwach umazana
Zanurzona w uczuć morzu jakaś muza rozczochrana
Biega sobie po Zatorzu choć to nie jest żaden dramat
Po budynkach i po dworzu jakaś Muza rozczochrana