A.P. Ikary


 słowa : Marek Markiewicz , Krzysztof Wodyński ,  muzyka : Stefan Brzozowski 

Jeszcze paru na tym świecie jest Ikarów

Jeszcze paru na tym świecie jest Ikarów

Jeden pragnął świat zadziwić

I przez okno się wychylił

Wychylał się przez pół roku

W końcu sobie dał z tym spokój

Drugi wpadł na pomysł lepszy

Będę oryginalniejszy

Gdy poświęcę popołudnie

To wypiję do dna studnię

Kiedy wypił już połowę

Sąsiad się popukał w głowę

I powiedział : to jest blamaż

Pewien Szkot dziś wypił La Manche

Jest jeszcze paru

I jeszcze paru

Jeszcze paru na tym świecie jest Ikarów

I jeszcze paru

I jeszcze paru

Na tym świecie jest Ikarów

Inny pragnął świat odmienić

Zaczął więc od pani Gieni

Zakupił jej wodny rower

Wianek włożył jej na głowę

Spławił ją w noc Świętojańską

Wodnym szlakiem do Murmańska

Rzeczywiście świat się zmienił

Lecz tylko dla Pani Gieni

Chciał normalnym być ostatni

I zwolnienie chciał załatwić do lekarza

By w piosence go pominąć

Lecz nie zdołał się wywinąć

Bowiem nie jest to rzecz prosta

Kto się już raz tutaj dostał

Musi udział wziąć w wypadkach

Które lubimy my gmatwać

Z tej historii pointa taka

Lepiej w nocy zjeść robaka

Niż zalewać go nad ranem

Pierwszy czerwca,

Zakopane

Przejdź na starą stronę zespołu »